Od dzisiaj szukajcie mnie tu:
yesterday today tomorrow
Tym razem Liftonoszki, a dokładnie Pętelka zapodały do liftowania scrapa Chelseavn. Moja wersja tradycyjnie pochlapana, ale przynajmniej dla urozmaicenia na zdjęciu nie jestem ja, tylko Ł.
all smiles
Kolejny z liftonoszkowych scrapów – na warsztat wrzuciłyśmy pracę MonaLisy, którą wybrała dla nas Miraq. Tradycyjnie trochę chlapania i odrobina stemplowania. I mogę się nawet bez bicia przyznać, że jestem z mojego LO zadowolona.
prawie jak bench monday
Prawie robi wielką różnicę, ale ważne, że są nogi (i to moje), sfotografowane na jednym z ostatnich spacerów. A na LO jedna z moich ulubionych kombinacji kolorystycznych – żółty i niebieski. I stemple z nabytego ostatnio przez imm zestawu, który podbił nasze serca.
Scrap to kolejny z liftonoszkowych liftów, tym razem z edycji Justt – tej pracy Doroty.